KartyNews

Przegląd kart: Coën

Coën pojawił się na widnokręgu w dodatku The Way of the Witcher, i od razu stał sie nowym symbolem wiecznie przegranych Królestw Północy. Jest chimeryczny, potrzebuje długich przygotowań, i, co najważniejsze, wymaga zapomnienia ze Yrden jest też obecny w Gwencie. Jest idealny!

Jeśli nie liczyć talii meme, nie jest to karta która odgrywa jakąkolwiek rolę w obecnym całokształcie Gwenta, ale nie mamy żadnych powodów żeby wątpić, iż mógłby stać on sie kluczową kartą nowego archetypu – Królestw Matematycznej Północy, jeśli tylko dostałby jakiekolwiek sensowne wsparcie. Czemu? Jak na kartę wymagającą combo, Coën wykazuje zaskakującą uniwersalność, będąc jednocześnie wyśmienitym dodatkiem do a’la exodia combo, kiedy działa w tandemie z Viraxasem.

Charakterystyka Karty

Porównania do Schiruu są tu dość oczywiste, jako że mechanika karty jest taka sama, tylko że odwrócona. Oprócz faktu ze Coën boostuje własne jednostki, zamiast niszczyć jednostki przeciwnika, Coën przy okazji nie wykazuje samobójczych tendencji Schirru – i pozwala to na dużo więcej zastosowań, na przykład na wzmacnianie kilu wysokich jednostek, zamiast pójścia tylko na szerokość.

Kosztując tylko 7 prowizji, Coën jest dokładnie tą karta, która powinna być jednym z kluczy do zwycięstwa, albo bardzo agresywnym wykrwawiaczem w R2. Im mniej prowizji wydajesz na taka kartę, tym mniejszym problemem jest jej nierzetelność w dostarczeniu planu gry.

Ponieważ jego umiejetność jest rozkazem, ma on potencjał synergii z Viraxasem. Niestety nie jest to tak proste jak reaktywowanie jego rozkazu. Czemu? Coën co prawda nie ginie po wykonaniu misji, jednakże też nie zwiększa swojej siły – a to oznacza ze musisz go ponownie wzmocnić do poziomu innych jednostek.

Podczas planowania combo Viraxas / Coën, kluczowe jest ustalenie optymalnej siły jednostek, które skorzystają z pomocy Coëna podczas pierwszej aktywacji. Musisz zważać na to, jak łatwo będzie wzmocnić kilka innych jednostek do tego poziomu, i jak łatwo będzie wzmocnić Coëna, żeby im dorównał.

Na tą chwilę wydaje się to być siedem. Królestwa Północy mają dostęp do wielu atrakcyjnych jednostek, które są warte siedem punktów, prosto z talii (Baron, Viraxas, Donimir), maja także Kerack Marine. Podczas aktywacji na poziomie siły 7, umiejetność Coëna dodaje wszystkim jednostkom pod jego wpływem 4 punkty. Kerack Marine może go wzmocnić precyzyjnie do tego poziomu, a potem ponownie, aby użyć combo z Viraxasem!

To combo robi sie jeszcze bardziej niebezpieczne z Adalią – Marine wzmacnia ja do poziomu 7, pozostawiając siebie z siłą 3, i może być od razu w następnej turze wzmocniony do magicznej siódemki przez następnego Marine.

Niestety wątpimy czy przeciwnicy w swej łaskawości będą często pozwalać Ci na zagranie tych wszystkich kart, i zapewne zniszczą lub uszkodzą niektóre z nich. Chyba że grają w Wija. I też nie o to tu chodzi – chodzi o zagranie wystarczającej ilości elementów układanki, żeby przeciwnik wyczerpał zasób odpowiedzi.

Co do prze-efektownego combo z Viraxasem, to chyba jednak design Coëna powoduje, że nie jest to zawsze najlepszym rozwiązaniem. Z racji swojej niskiej prowizji, oraz wysokiej wrażliwości na mocne techniczne karty jak Igni i Yrden, wydaje się on najlepszy na krwawienie w R2, ustawiające krótką R3. Coën jest kartą, która adaptuje się do stanu planszy, i ustawia kilka jednostek w optymalnym momencie aby zaserwować solidną wartość dodaną.

To dlaczego nie działa?

Jak widać, Coën jest solidną kartą, z ogromnym potencjałem, ale ewidentne nikt jej nie gra. I wynika to z faktu, ze nawet jeśli ustawienie innych jednostek na jego poziomie nie jest aż tak trudne, to ustawienie jego na odpowiednim jest już dużo większym wyzwaniem.

Opcje zboostosowania go zanim wyjdzie na plansze nie są zbyt przekonujące. Kaer Seren jest niby oczywiste, ale jednostki które przywołuje nie są zbyt silne w taliach nie skupiających się tylko na Wiedźminach.

Powstanie działa jeśli chcesz wyrównać inne jednostki, ale nie wystarcza już dla Coëna. Jeśli chcesz go wzmocnić zanim przeciwnik się nim zajmie, musisz użyć Amphibious Assault, albo Shieldwall. To zadziała na pewno, ale wymaga poświęcenia dużej ilości prowizji. AA kosztuje 13 prowizji, i z reguły gra za 10-12 punktów, Shieldwall z kolei dodaje tylko 13 prowizji do talii, i ma tylko 3 użycia. Siła Coëna płynie z niskiego kosztu i uniwersalności, więc inwestowanie w drogie zasoby by go zagrać, odbiera jego główna silę.

Wnioski

Choć z pozoru Coën jest dobrym bratem bliźniakiem Schirru, ma on dużo szersze zastosowanie – pozwala wybrać Ci elastycznie wybrać jak bardzo chcesz zainwestować w prowizje w talii dookoła niego i w który z wielu archetypów boostowania Królestw wybierzesz jako jego ekosystem.

Jedyne, czego potrzebuje, to sensowne środki samo-wzmocnienia, na ręku, w talii, lub umiejętności Przywódcy, podczas tury w której zdecydujesz się go użyć. Wiec jeśli ten artykuł przekonał Cię do zaeksperymentowania z nim, warto zwracać uwagę czy CDPR wydaje nowe karty, które mogą to efektywnie zrobić.

A jeśli chcesz masochistyczne użyć go już dziś, zbuduj talie wokół archetypu Shieldwall, z Vysygotą. Jest to jeszcze bardziej zawodna wersja tej talii, ale w świetny sposób pokazuje jak można użyć Coëna w talii, która jest w stanie wygrać w sposób niezależny od niego, do której doda on unikatowego smaku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button